BEZBARWNA
zasycham
pod skorupą
własnych iluzji
makijaż
dobrze kryje
braki
sztuczny uśmiech
nie sięga duszy
tam jestem
sobą
zasycham
pod skorupą
własnych iluzji
makijaż
dobrze kryje
braki
sztuczny uśmiech
nie sięga duszy
tam jestem
sobą
Komentarze (17)
Ja musiałbym się z trocin otrzepać. Swietny !
peelce potrzebny jest dobry malarz+:) pozdrawiam Jola
dlaczego tak się dzieje- to smutne gdy człowiek ukrywa
swoje ja przed światem...
pozdrawiam
i nawet w sztuczności człowiek jest barwny...
niezależnie od tego co kryje się pod warstwą makijażu
zawsze jest się JAKIMŚ... szkoda, że peelka musi się
ukrywać.. pewnie ma ku temu powodu. Najgorsze to
niewypowiedziane zło który kiełkuje w sercu,
miłego dnia :)
U ciebie zawsze ciekawie. I ten uśmiech nie sięgający
duszy - super.
Wymowne, pozdrawiam :)
Bezbarwna - ale za to z kolorowym makijażem,
Z duszą, której nie ujawniasz kryjąc się za sztucznym
uśmiechem
I jeszcze z iluzjami, ale nie mówisz na jaki temat.
- Moim zdaniem jest to zbyt surowa samokrytyka. Nie
wierzę, ze taka jesteś.
żyjąc iluzjami nie jesteśmy do końca szczerzy nawet ze
sobą.
Czasem pod makijażem i uśmiechem skrywamy liczne
zmartwienia...
Serdeczności :)
Jak wynika z tekstu peelka nie jest bezduszna, więc
trudno mi uwierzyć w to że jest bezbarwna. Miłego
wieczoru ZOLE:)
tak jeszcze tego brakuje gdy baba duszę tuszuje ;)
Podoba sie wiersz i przekaz, byc soba, to
najwazniejsze.
Pozdrawiam.:)
Smutne takie iluzje, ale czasem są potrzebne, tak jak
marzenia, choć myślę, że lepiej być sobą,
a iluzjami można żyć na krótko, a później życie je
brutalnie weryfikuje.
Dobry wiersz Jolu, nawet bardzo, msz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dusza...i ciało, jedna, drugie pożegnało.
A kolor i tak bije, od nóg aż po szyję.
Pozdrawiam Jolu.
O, tak, tam chyba kazdy jest soba.
Pozdrawiam:)