W bezczasie
Do świata
Delektuj się ciągle starymi datami
Bo kiedyś zawrócić musi nawet rzeka
Przeszłość to chwila
- trwamy w niej sami
To nic że czasem nikt tam nie czeka
Zastygnij wtulony do sennej utopi
Wnet fale skrzydlate myśli pochłoną
Jak bańke mydlaną
- zburz mur wysoki
A rany na duszy w ogniu zatoną
Lecz patrz tak daleko gdzie oczy
sięgają
Nim zniknie to wszystko co świat
jeszcze tworzy
W natchnionej odwadze
- zwiastuny czekają
Zamknięte na wieki w nadmorskiej
zorzy
Dla ludzi upojonych nadzieją...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.