bezimienna
a gdy nastąpi dzień odejścia
zostawię wszystko, nic mi po tym
spakują w worek resztki, szmaty
nie będą nawet zasług zmniejszać
przed przeznaczeniem nie ochroni
krótka rozmowa spowiednika
wreszcie spokojna z życia znikam
po prostu tak anonimowo
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2011-10-16 19:07:18
Ten wiersz przeczytano 1246 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Przemijanie jest drogą do celu każdego z nas,
najważniejsze w tym wszystkim jest żyć zgodnie z
sumieniem wtedy reszta jest tylko dopełnieniem.
Refleksyjny wiersz wprawia w zadumę.
Pozdrawiam :)
Bardzo smutny,refleksyjny wiersz...Każdy z nas
dostanie tyle samo na drogę do lepszego świata...Przed
przeznaczeniem nikt nie ucieknie...Pozdrawiam
serdecznie...
Po tym - szmaty, spowiednika - znika, To każdorazowo
druga i trzecia strofka każdej zwrotki rytmicznie. Nie
dostrzegłem wcześniej. Wybacz sklerozę. Ale do
szpitala za chiny ludowe nie pójdę...Po prostu nie i
basta. Demencja starcza jeszcze mnie nie złapała...
Pozdro...
oby w ostatniej chwili znalazł się ktoś bliski...
Pięć w każdej strofce. Przerwa. Cztery w każdej
strofce. To rytm. Razem dziewięć głosek w strofce.
Wyjątkiem jest ostatnia strofka drugiej zwrotki.
Cztery - przerwa - pięć głosek. Gratulacje. Rym-
pierwsza i ostatnia zwrotka. Ciekawe...
Kiedy zamkniesz oczy, życie staje się łatwiejsze.
Autorko. Dobrze,że będzie rozmowa spowiednika. W
dzisiejszych czasach przy anonimowej śmierci w
szpitalu, nawet nikt nie wysłucha ostatniego życzenia.
Hałas i obojętność odwiedzających gości zagłuszą tą
prośbę...Masz fajny rym pierwszej i ostatniej zwrotki
w każdej strofce. Pozdrawiam serdecznie z plusem. Tu
mogę go postawić w szpitalu nie. Po prostu nie
zdążę...Pozdrawiam serdecznie.