Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bezimienna

Ona była jeszcze dzieckiem,

a ty właśnie przed maturą
swój egzamin chciałeś złożyć
u jej stóp,
obmywanych chłodną falą.
Tracą impet tu pod molo,
wśród zielonych wodorostów,
ostrych muszli.
Porastają chłodny cień.

Wędrowałeś z nią przez miejsca,
bo przyjemnie tak wędrować,
myśli swoje ukrywając,
czyny mniej.

Gdy latarni morskiej promień
wiódł zdradliwie wprost na skały,
morskie klify.
Wśród kamyków i muszelek
czasy przeszłe uwięzione w łzach
bursztynem.
W oczach piach.

Nauczyła jeździć konno.
Podglądałeś zad jej klaczy,
gdy w galopie wyrywała
kępy traw.

Była piękna i zepsuta
tym zepsuciem, które gardło
ściska, zgina kark.

Ewaluujesz swą maturę,
twą naturę,
w tej wędrówce brzegiem morza,
tyle kobiet,
pobłądzonych dróg.
I nieważne czy coś zmienia
suchy zapis w epikryzie.

Ona była jeszcze dzieckiem.

Nie pamiętasz jej imienia.

autor

beorn

Dodano: 2016-11-13 17:36:58
Ten wiersz przeczytano 1064 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Mms Mms

Errata Weryfikuje

Mms Mms

Dla każdego coś jest ważne i nosi to w sobie i
pielęgnuje.Ma jakąś swoją sprawdziną receptę.
Zdobytą w trudzie.W walce.
Werywalce.p doświadcza we wnętrzu.
Nieistotne sądy innych lekarzy podpowiadaczy.
Indywidualność rodzi się wewnątrz.
Jest świeża czysta ufna jak dziecko.
Popatrz na czyny a zobaczysz melodię receptę.
Czy kazdemu jednakowa?
Nic nie ma gotowego.To byłoby nudne.
Pozdrawiam

beorn beorn

Ewaluacja i epikryza.
A czy tak trudno spojrzeć do gugla?
Tylko nie potraktujcie tych definicji dosłownie.
Tak jak powiedziala cii_sza, to metafory.
Ciekawe czy komuś uda się odgadnąć melodię, która
przeniknęła do wiersza.

Podpowiem.
Zmarł na dniach. Legendarny poeta i pieśniarz.
Melodia nie jest bezimienna.

Elena Bo Elena Bo

nie wychowywałam swoich córek na nimfetki i udało się
je ochronić dla nich samych też. Pozdrawiam :)

beorn beorn

Jeżżu, jak ta dyskusja się roawinęła. I bardzo dobrze.
Nie ma nic gorszego jak minimalizm interpretacyjny, a
ten wynika z banałnosci zapisu. Bo jeżeli chodzi o
historie miłosne to wszystkie są w pewnym sensie
banalne. Zapis literacki powinien to zmieniać.

Odpowiem.
Nie, Ona nie została skrzywdzona przez peela,
natomiast podarowała mu inne spojrzenia na fscynacje
miłosne.
On sam był tylko dzieckiem przed maturą dosłowną i
metaforyczną.

Ona młodsza o rok czy dwa była tylko dzieckiem.
Po latach ta różnica wieku przestaje być różnicą.
Niekiedy zaś starsi są młodszymi.

Była zepsuta, fascynująca, a jednocześnie niewinna
przez brak moralności, jak to dziecko.

Tak, została skrzywdzona.
Ktoś wykorzystał tę jej naiwność.
Ale nie o tym wiersz, choć sprowadza podejrzenia
takiego rozwoju sytuacji. Ta że niektóre panie dobrze
odczytały niebezpieczeństwo.
Ale niebazpieczna sama dla siebie była Ona, kobieta,
która była jeszcze dzieckiem.

Jest bezimienna, nie dlatego że peel spotkał i
wykorzystał aż tyle kobiet w swoim życiu, że już nie
pamięta ich imion.

Ewaluacja, a raczej podróż sentymentalna wzdłuż
sopockiej plaży.

Bezimienność bohaterki jest bardziej na potrzeby
wiersza, poezji.

A teraz spójrzcie na modę proponowaną dla waszych
córek.
Modę, która robi z nich nimfetki i wampy, gdy one są
jeszcze dziećmi.

Pozdrawiam
Jerzy

Elena Bo Elena Bo

ja też :) Dobranoc :)

cii_sza cii_sza

oczywiście -
zalecenia lekarskie po leczeniu

to traktuję jako metaforę

ale być moze jestem w błędzie
nie upieram się

może źle odczytuję
poczekajmy, niech Jurek sie wypowie

jestem bardzo ciekawa

dobrej nocy

Elena Bo Elena Bo

dodatkowo, nie ona jedna była nad brzegiem tego morza
ale więcej kobiet...głównie ją zapamiętał, bo od niej
zaczął. Tak myślę , ale mogę się mylić :)

Elena Bo Elena Bo

czy rozumiesz słowo- epikryza?

cii_sza cii_sza

a ja nie widze tutaj żadnej krzywdy zrobionej tej
bezimiennej.

Natomiast widzę młodego człowieka zauroczonego
dziewczyną.
Obecnie jest dorosły i wspomina.
Wspomina dziewczynę, która go zauroczyła, była pełna
wdzięku, wyzywająca, zepsuta... ale w taki sposób, że
peel oddech tracił patrząc na nią.
No był zakochany chłopak.
Wedrowali brzegiem morza, pragnął jej, ale wydaje mi
się ze to była miłośc młodzieńcza, platoniczna,
niespełniona.
Peel ocenia swoją dorosłość, zycie, widzi błedne drogi
i kobiety
i mimo zaleceń w epikryzie nadal pamieta dziewczynę
ale imienia już nie.


ps.
Ewaluować i ewoluować to dwa rózne słowa:) O różnych
znaczeniach.

Janina Kraj Raczyńska Janina Kraj Raczyńska

A co, faceci ani przed, ani po, rozumu nie mają, że
dziewczynki trzeba pilnować ... i jak upilnować??
Kto ma myśleć, a kto jest zwolniony z myślenia i
usprawiedliwiony ? Nie podoba mi się brak
odpowiedzialności u człowieka bez względu na płeć, i
jakie to świadectwo dojrzałości ów otrzymał ...
Wiersz punktuję bo dyskusję wywołuje.

Elena Bo Elena Bo

/ewoluujesz- chyba/

Elena Bo Elena Bo

została zgwałcona a może sama chciała? On był przed
maturalną inicjacją seksualną...też myślę, że coś jej
zrobił. Jeśli nawet nie pamięta jej imienia, tzn., że
głównie zapamiętał jej ciało i akt seksualny...
Dziewczynki same nie powinny bywać z młodzieńcami ani
przed, ani po maturze, obojętnie jakie fascynacje
chodzą im po głowach...:( Dobranoc.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »