BezImienni
Historia pewnie którą wiele z nas doświadczyło w tym ja
Gdy Cię pierwszy raz ujrzałam
Co za facet pomyślałam
Miał być inny taki z marzeń
Tak niezwykły lecz zwyczajny
Wspólna pasja nas łączyła
Magia barw i świateł gra
Coś co nas fascynowało
I łączyło nas w rozmowie
Potem długo rozmyślałam
W swe marzenia zapadałam
Coś spokoju nie dawało
Cały czas myśleć kazało
Lecz powoli rozumiałam
Docierało do mnie wszystko
Miałeś coś co bardzo chciałam
Czego tak potrzebowałam
Noc odeszła Przyszedł ranek
Obudziłam się ze snu
I dotarło wtedy do mnie
Że to tylko sny nie były
Zrozumiałam że coś czuję
Coś innego niż zwykłego
I nie chciałam poczuć bólu
Który tak miał pewnie nadejść
Tak bym chciała żeby czół
To co ja do Niego czuje
Pewnie znów się skończy tak
Płacz w poduche w samotności
Nie chciała bym aby zakończenie było takie jak w tym wierszu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.