BEZIMIENNY
Moja miłość,ma tęsknota,
Moja miłość,ma głupota.
Do człowieka niewidomego,
O sercu z kamienia wykutego.
Nie widzi mego uśmiechu,
Oczy ma w inną zwrócone,
Gdy ja w Jego patrzę-stronę!!!
Gdy ja patrzę się na Niego,
On odwraca nagle wzrok.
Jeśli On nic nie chce zrobić,
Ja wykonam pierwszy krok.
Towarzyszu mój,kolego,
Wzrok Twój-tajemniczy.
Wypatrujesz ciągle kogoś?
Szukasz pośród zniczy?!
Zmiłujże się i zostaw,
Bezdenne szukanie.
Odpuść sobie i odkochaj kochanie.
Komentarze (1)
Wiersz smutny acz opisujący prawdę życiową...
nieodwzajemnioną miłość....czasem któreś z partnerów
musi być bardziej śmiałe i zrobić ten pierwszy krok.