Bezmiodnie
Już wschodem pszczoły miododajne,
spijają nektar od petunii.
Słodko.
Słońce wygładza blaszki liściom.
Pieszcząc.
Kwiatostanami spąsowiała werbena.
A ciebie nie ma.
autor
Elena Bo
Dodano: 2020-08-09 18:06:12
Ten wiersz przeczytano 1083 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
:-(
TOM.ash - :))))) Fajnie, można na Ciebie liczyć. :)))
Elena
Pewnie ze spie i to w porach...:))
Werbena czyli witułka.
Piękna tęsknota wyrażona w pojęciach natury.
Dziękuję Wszystkim komentującym :)
TOM.ash, dopiero Cię zauważyłam, ale pewnie teraz
śpisz. Faceci, to zawsze nie w porę, tylko w porach.
:) Znaczy w spodniach. :)
Tęskne i oryginalne westchninie
Pozdrawiam :)
o... już jest
pojawił się
w pełnej krasie
TOM.ash
...
;)
Jakby co to juz jestem:))
...no szkoda bo wszystko byłoby o wiele
piękniejsze...pozdrawiam Elenko.
Może troszkę się spóźnił, zauroczony tak piękną
przyrodą, jaką opisujesz Elenko. Pozdrawiam
serdecznie.
Piękno wokół oglądane we dwoje jest dopełnieniem
miłości... Piękny wiersz.
Dziękuję Wszystkim komentującym. :)
Pozdrawiam :)
Zosiu, a moje kwiatki to nieee??? :)
ciekawie opisany czas , najdłuższe chwile których się
nie chce choć widzi się wtedy inaczej każdy skrawek
świata...