Bezradne zmysły
Dusza świadoma krzyczy
„Jak wiele ta strata
przyniosła
Goryczy”
Podświadomość mówi
„Bądź blisko, a doceniony
zostaniesz”
Rozum rzecze
„co za wierutne
bzdury”
Oddech tak płytki że serce me
krztusi
Lecz jeszcze tylko... dni kilka...
katuszy
Komu ufać, kto nie zdradzi
?
Który zmysł wiernie radzi ?
Teraz rady te są próżne
Słowa wszystkie wylane zostały.
Pozostają tylko głębokie rany.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.