(Bez)radość
Popatrz, już wiosna wypuszcza pędy,
skrytym marzeniom doprawia skrzydła.
W zimnych kałużach smutki ugrzęzły.
Radość rozkwitła.
Jeszcze się chmurzy, bo niecierpliwa,
chętna zabłysnąć swoją urodą
w słońcu. Za płotem bez już przeżywa
następną młodość.
Rozplata wierzbom cienkie warkocze.
Forsycjom wkłada złote korony.
Z deszczem w duecie jesiony moczy
i dalej goni.
Wchodzi na łąki, gdzie potajemnie
soczyste trawy pod nogi ściele,
jaskrawy mniszek…to czemu we mnie
przygasła zieleń?
Zosiak
Komentarze (49)
Ciepły klimat,,pozdrawiam+
piękny wiersz...
zimo - już pora abyś spłynęła wraz z śniegiem z
gór.zniknij w rzekach...bo oczekujemy już na wiosnę...
Faktycznie, smutno choć pięknie, ładnie poprowadzony
temat :-) (Zosieńko, w wierszu „Napad”
dlatego dałam ‘napadli,
obezwładnili…” bo najczęściej potocznie
tak się właśnie mówi, po drugie chciałam podkreślić
męskość napastników ;-) dziękuję za uwagi, zawsze je
analizuję :-)