bezsen
bezśnie - jak ciebie nie ma , też źle:(((
Kiedy bezsen miewa-
złociste drobinki
na niego rozsiewam.
Cieplutkie, milutkie,
takie bajecznie kolorowe
sypię na jego głowę.
Prószę srebrny pyłeczek
na zgrabny tyłeczek.
Kochany, śliczniutki,
taki różowiutki.
I na oczka lekko skośne ,
bardzo miłośne.
Zawieszę bezsen na tęczy,
niech dłużej się nie męczy ;
otworzy szeroko oczy,
na ziemię skoczy.
===
autor
omega40
Dodano: 2007-01-31 16:18:52
Ten wiersz przeczytano 753 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.