Bezsens
Zamykam, otwieram,
otwieram, zamykam...
w końcu mam klucz w kieszeni
więc co mi za różnica!
Wchodzę, wychodzę,
wychodzę, wchodzi,
przecież to nie ty,
więc cóż mnie obchodzi!
mówię, nie mówię,
nie mówię, mówię,
nie wiem, po co sie męczę
i tak nikt nie rozumie!
Piszę, nie piszę,
nie piszę, piszę...
brawa ?
Kurczę, nie słyszę
autor
HENO
Dodano: 2008-01-16 20:00:11
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
kurczę, bije dosyć głośno i nawet mnie zaczynają boleć
dłonie...udał ci się ten bezesns,...warto było
przeczytać i bić te brawa.....słychać?....
I z bezsensu można coś wykrzesać...wymyśleć i
stworzyć.
Sens w bezsensie jest jedynym awansem...
Coś jest w tym bezsensie, i to całkiem fajnego...
Myslałam,że będzie jakiś faktyczny bezsen...ale mile
zaskoczyłeś zabawą słowem ;) I teraz to ...brawo dla
Ciebie ;)