Bezsensownosc
jestes kobieta dojrzala
nie jestes nastolatka
wez sie w garsc
nie wiem
jak mam wytlumaczyc
bys nie robila glupstw
i z siebie smiesznosci
wiem ze
nie posluchasz
dalej bedziesz chodzila cale dnie w
szlafroku
i mysla o 10 pietrze czy innym pociagu
chcesz byc Anna Karenina
czy inna za ktora podazysz sladem
jak chcesz
to badz
na milosci
zycie sie nie konczy
Komentarze (32)
smutny ale pięknie napisany. Tak czasmi jest potrzebny
mądrzejszy głos, który podpowie, potrzyma za rękę,
choby oczami uśmiechnie... Brawo!!!
Ostre słowa pod adresem nie wiadomo kogo, ale na pewno
kobiety zakochanej nieszczęśliwie. Łatwo powiedzieć
gorzej przeżyć a w tej treści pytajnik się mieści.
czy tylko nastolatka wypada popelniac glupstwa w
pogoni za miloscią?....fakt zycie sie na niej nie
kączy,ale jakze trudno bez niej...
Wiersz bardzo mądry w swoich słowach. Końcowa puenta
bardzo trafna i prawdziwa, z nią się zgodzę w 102% :]
Nie wiem do kogo tak przemawiasz..dobra reprymenda tak
czasem trzeba.
potrzebny jest ktoś w naszym zyciu kto do nas w ten
sposób przemówi , zagubic się jest łatwo...
Utrata jest nieraz tak bolesna, że życie wydaje się
nie mieć sensu, trzeba się otrząsnąć, a to nie łatwe,
najlepiej w tym wypadku pomoże przyjaciel z kubłem
zimnej wody.
Bardzo dobry wiersz...w szlafroku miłości nie
znajdzie, mądry temat poruszyłaś w swoim wierszu...
Bardzo niewesoło to wygląda,oby się jeszcze nie
pogorszyło,bo takie coś może wywołać zupełnie
nieoczekiwaną reakcję,a miłość jest w niektórych
przypadkach ślepa..powodzenia
Ciekawy wiersz i myśl przewodnia o znaczeniu miłości.
Pewnie, że na miłości życie się nie kończy, ale jak
ono bez niej wygląda? Pozdrawiam.
Jak chcesz to "taką bądź" ale nie musisz to Twój
wybór. Zdejm szlafrok i przydeptane kapcie -
uśmiechnij się życie ma też wesołe kolory.
Wiersz poruszył mnie, gdyż dojrzała czy nastolatka na
krawędzi uczucia popełnić może szaleńcze kroki. Ona
potrzebuje pomocy, chyba chciałaś wstrząsnąć naszymi
sumieniami.
Nie kończy się,fakt ,jednak trudno zapanować nad
złamanym sercem i obudzić rozum gdy wszystko w nas
płacze.Wiersz właśnie jest jakby głosem przebudzonego
rozsądku.Pozdrawiam.
pewnie, że miłość boli ja czuję to samo po dzisiejszej
nocy spędzoej tańcząc z kobieta, która jest we mnie,
ale będe musiał się pogodzić z tym że nigdy jej nie
bede miał, trzeba czekać aż czas zaleczy pociete rany
mojego serca.
pozdrawiam
Nie, od niej się zaczyna. Zawsze gdy coś się kończy,
powstaje pustka, życie pustki nie znosi...
Na TAK.