Bezsilność
proszę nie utożsamiać z autorem
grzechy których nie popełniłam
bezwolnie tłoczę na barki swoje
nie moja wina porażki biorę
wciąż posądzana że zawiniłam
wszyscy wokoło pragną pociechy
poranna kawa wątpliwy nektar
a dla mnie gorycz balsamem serca
skarga o pomoc zginie bez echa
płacze bolączki wszystkich wysłucham
ciągle pretensje żale wymówki
kogo obchodzi że w roli mrówki
zostaję sama jak leśna głusza
ciągle dokoła moc nieprawości
podłość obłuda fałszywe słowa
ufnością dziecka wierzę od nowa
jestem bezsilna w swej naiwności
deszczem łez bywa obmywam duszę
i zbieram siły znowu uparcie
dobrocią gardzę następne zwarcie
słońce zaświeci i twarz osuszę
nisko pochylam głowę do ziemi
podnoszę z trudem do gwiazd i nieba
daruję radość jak kromkę chleba
mimo trudności wychodzę z cierni
Komentarze (14)
bardzo refleksyjny wiersz...pomilczę bo poczułem
siebie...pozdrawiam...
Ciekawy wiersz. Zgadzam się z Ulą, ma przesłanie ;)
pozdrawiam
Podpisuję się pod komentarzem wrobla.
Piekny wiersz, smutny ale prawdy w nim wiele. Tak
trudno czasem wyjsc z cierni.
przemawiająca treść wiersz...bardzo....pozdrawiam...
Dobrze, że rozróżnienie w dedykacji wyraźnie
zaznaczone..Za to za udane rymy pochwalić
pragnę..ziemi - cierni..nektar - serca..chociaż
interpunkcji mi nadal brakuje..Ale..każdy swoją rzepkę
skrobie..pisze dla siebie..stąd plus.. M.
zakręciła się łza w oku.Pozdrawiam
Wyniosły trochę w innych klimatach, fajnie, a ta
bezsilność, czasami to udręka.
witaj Ninoczka, za dużo myslisz o wszystkim i o
wszystkich, tylko nie o sobie. a co z tobą? Znasz
przysłowie;
"koń ma dużą głowę nie się martwi",
Wierz ładnie napisany. pozdrawiam.
Trudno nie utożsamiać z autorem, gdy treść tak
osobista. Nie wierzę w to, że inny peel tak się
autorce żali.No ale nie jestem nieomylny. Zawsze w
pewnym momencie przychodzi refleksja. Ja to wyczuwam i
mówię "stop".Idę na spacer i staram się myśleć o czymś
innym. Zrobiłeś swoje? Tak. Nie musisz więc nadal
cierpieć za miliony. To pomaga, taki dystans.
Serdecznie autorkę i peelke pozdrawiam.
dźwiganie porażek tworzy takie odczucia bo i aura
przygnębia, ale człowiek w beznadziejnej nawet
sytuacji dźwiga swój los i ofiarowując uśmiech
otrzyma równowagę To dążenie człowieczeństwa do
harmonii Dobre przesłanie:) Wiersz na tak
podoba mi się wiersz, jest taką jedną wielką skargą na
bezsilność, ale i optymistycznie kończy się
"wychodzeniem z cierni"
Pozdrawiam :)
Okazaną dobroć należy przyjąć jak kromkę chleba :)
poproszę o tę kromkę radości,potrzebna od zaraz