Bezsilność
....
odgłosy
odjeżdzającego pociągu
a nim ty
moje przeznaczenie
myślałam
nie mogłam
patrzeć
odwróciłam się
i poszłam
przed siebie
nie rozpoznając
kierunków
ani ścieżek
autor
zielone oczy
Dodano: 2007-10-18 19:20:05
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Domyślam się co czułaś,sama też się odwróciłam i
poszłam.Nawet pociąg podstawiono na czas...
heh to mi coś przypomina...Niedawno czułam dokłądnie
to samo...i dosłownie i w przenośni.Wiersz bardzo
udany,lekki a jednocześnie pełen uczuć i
emocji.Pozdrawiam.