Czekając na...
Śniłam sen...ktoś na kartce papieru zielonym długopisem napisał "kocham" czy zielony to Twój ulubiony kolor? Szaremu
Czy nie brakuje Ci
telefonów o 4 nad ranem?
cichych westchnień,długich pocałunków
gorącego ciała,które parzyło Ci dłonie?
Czy twe dłonie nie szukają juz
mych nabrzmiałych piersi?,ud gorących?
dlaczego tulisz pustkę co wieczór
a Twoja skrzynka na listy świeci pustką?
Czy wciąż jeszcze czekasz na mnie?
....juz wiem ,że utopiła Cię łza zazdrosnej kobiety
autor
zielone oczy
Dodano: 2007-10-30 18:25:37
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.