Bezustannie
Arkadiusz Łakomuak - Dudek
Rozkołysały się smutki moje.
Lęk nieustannie nabiera mocy.
Nie pytam siebie, bo wciąż się boję,
czy będziesz ze mną jeszcze tej nocy?
Albo też znikniesz jak mgła majowa,
która nad ranem rozpieszcza zmysły,
a może z innym zechcesz od nowa
kosztować słodkich, dojrzałych wiśni.
autor
PanMiś
Dodano: 2015-02-10 06:52:36
Ten wiersz przeczytano 3807 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
po bardzo smutnych przeżyciach dnia dzisiejszego z
wielką przyjemnością przeczytałam Twój
wiersz...pozdrawiam.
Bardzo ładny i taki romantyczny .Dla mnie bardzo to
uczucie jest znajome. Pozdrawiam.
romantyczny ciepły urzeka swym pięknem ....dobra ta
twoja nowa odsłona ;-))
pozdrawiam:-)
Rytmicznie ,krótko po prostu podoba mi się.
:))))))))
Dokładnie myślałem o uszach. Ha ha ;)
Że niby tak publicznie?:))) Hehehe byle byś nie
wytargał mnie za uszy:)))))))
Ha, ha Reniu, a za co ja Cię mogę łapać. Odpowiedz mi
dziewczyno?
PanMiś - w starej jeszcze bardziej - wszystkie bajki
przeczytam :)
No i łapie mnie za słówka, Twoje bajki kofam i dobrze
o tym wiesz:))))))))
A teraz tak mnie kolejny raz zaskakujesz, że nie mogę
się powstrzymać od wooooooooow:))))))))))))))
A w starej nie?! :)
Wooooooooow, podobasz mi się w nowej odsłonie:))
Źródło słodyczy jest oczywiście inne, ale jakby ktoś
miał wątpliwości, (a wiem, że tacy są), to proszę
bardzo. Dziękuję Madi.
Aż mi ślinka pociekła:).
Arku, myślę, że źródło słodyczy jest zupełnie inne:).