Bezwarunkowa miłość
Tyle czasu minęło
jak dziś pamiętam
pierwsze spotkanie
spojrzenia
pełne nadziei
zza krat wyciągnęłam
skulony i posłuszny
jadłeś w locie
wszystko co dałam
później już
tylko miłość
dni i noce
biegałeś
szczekałeś
dziś przytulam
głaszczę grzbiet obrośnięty
mój wierny przyjaciel
Mojemu pieskowi, którego wzięłam ze schroniska. 15.05.09
Komentarze (36)
Mam dwa, oba za schroniska.
przyjażń i miłośc jest taką jaka pragniemy bo jest w
nas...pozdrawiam..
Mam przyjemność znać Twojego
przyjeciela-wzruszające.Pozdrawiam MK
w Twoim wierszu autentycznie Twoja miłość przytula
Pies jest już w rodzinie trwa z nią i jest kochany
Bardzo ładny wiersz + Pozdrawiam:)
słodki wiersz dla slodkiego przyjaciela...pozdrawiam
przyjazn bezwarunkowa..:):)