Biadolenie przynosi ulgę
Pomagałem przy przeprowadzce Nosiłem meble na III piętro
Zasnął szkarłatny płatek kwiatu we mnie
Nie drgnie żaden mięsień bez bólu
Nim mignie złota myśl przed oczyma
Wczoraj fizycznej pracy było za wiele
Dziś czuję się obolały, to kości emeryta
Mało pracować, najeść się do syta
Na mojej twarzy ciągłe pogodny uśmiech
Serce, serca o przyjaźń pyta
Moje ciało tez jak duch, jaśnieje przy
mnie
Odpoczywam wtulony, odpoczynku kryję
słodycz
Zapadam powoli w głębinie jeziora
Piszę do Ciebie, życzenia-powitalne słowa
Przytulam się opuszkami palców do
klawiszy
Pragnę tobie pisać słowa które przyjaźnią
krzyczą
Obolały po wczorajszej pracy, pisze w
ciszy
Do ekranu wysyłam wesołe myśli i
życzenia
Dziś czytasz moje obolałe biadolenie
Namaluję myślą tobie kwiat czerwonego
tulipana
Ty jeszcze śnisz, moje myśli przy tobie
od samego rana
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://boleslawzajawwierszach.blog.pl/
Komentarze (5)
Jaki ładny, obrazowy wierszyk. I wątek miłosny też się
przewija, zatem świetna robota:)
Pozdrawiam-:)
Każdy z nas biadoli serdeczności
Czasem można.Pozdrawiam
Bolesławie myślę ze lepsze biadolenie - jak milczenie
pozdrawiam
Oczywiście, wiem po sobie. Miłego dnia Bolesławie:)