Biała Czapeczka
Biała czapeczko, w dzień grudniowy
W smutnym kondukcie idziesz w dali.
I jak odchodzi dzień zimowy,
Tak Ty odchodzisz, coraz dalej.
Wiatrem skostniała, pod chmurami,
Idzie przede mną Twoja miłość.
I choć nas ludzie rozdzielili
Ja wiem, że w sercu moją byłaś.
Wypatrywałem Ciebie stale,
Moją tęsknotą wzrok sie mroczył.
To nikłaś w tłumie, gdzieś w oddali,
To znów cieszyłaś moje oczy.
Taką zostaniesz już na zawsze,
W kąciku serca uwięziona.
Biała czapeczko, w dzień grudniowy,
Choćby i wieki przeszły po nas.
Komentarze (8)
Sentymentalnie (ale nie ckliwie). Podoba sie.
Oryginalna i piękna refleksja.Pozdrawiam:)
wiersz jest piękny..z przeczytanych w dniu dzisiejszym
do tej pory podoba mi sie najbardziej. Taki tęskny i
smutek w nim jakiś głeboki, bardzo piekny. Pozdrawiam
Autora.
Ladnie:-) pozdrawiam
Piękny wiersz o miłości. Pozdrawiam.
Urokliwa "Biała czapeczka". Uciekł ogonek z "się".
Miłego wieczoru.
Oryginalnie i pięknie o tęsknocie za miłością która
gdzieś w białej czapeczce odeszła.
Podoba mi się:)
Pozdrawiam serdecznie i witam na beju:)
piękna refleksja z prostotą podana Pozdrawiam
serdecznie :)witaj na pokładzie Beja