BIAŁE TANGO...
Wiersz ten poświęcam mojej kochanej żoneczce Lidzi...
Gdy ujrzałem Cię pierwszy raz,
oczu nie mogłem oderwać,
przez długą salę ku mnie szłaś,
muzyki nie mogli przerwać.
Białe tango właśnie grali,
do tańca mnie zaprosiłaś,
miłość krążyła po sali,
razem z Tobą doń wkroczyła.
I już na zawsze została,
w moim sercu i w życiu,
taka cudowna, nieśmiała,
na początek w ukryciu.
Ciągle mi tylko się śniła,
zbyt daleko oddalona,
później się rozzuchwaliła,
otworzyła swe ramiona.
Teraz będąc w rozkwicie,
to co najlepsze nam daje,
z nami kroczy przez życie,
które nie zawsze jest rajem.
Poznaliśmy się w sanatorium dwanaście lat temu. Mieszkaliśmy ponad pięćset km od siebie. Od dziesięciu lat jesteśmy małżeństwem...
Komentarze (41)
I niech miłość będzie z Wami
przez wiele kolejnych lat.
Uroczy to wiersz Norbercie.
Pozdrowienia dla Małżonki.
fajnie, optymistycznie dla żony+:) pozdrawiam
serdecznie
Norbercie
Pięknie napisane...
Co się dzieje wszyscy kochają, a ja tylko narzekam i
psioczę...
:)
Ukłony pozdrawiam!
Dzięki, dzięki za wszystkie miłe słowa. Nisko się
kłaniam. Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;)))
Gratuluję pięknej Lidii,
jak pachnącej w raju lilii.
Pozdrawiam Norbi i zazdroszczę.
Ładny, ciepły wiersz... jak to nigdy nie wiadomo gdzie
się spotka miłość :)
Piękny wiersz o pięknej miłości.
Pozdrawiam Dziadku Norbercie :)
Bardzo przyjemnie czytać takie wiersze o miłości
prawdziwej choć pewnie nie pierwszej :)
Ps.
Bardzo dziękuję za komentarze przy moich wierszach.
Jestem bardzo wdzięczna za uwagi (nigdy się nie
gniewam !). Na usprawiedliwienie "błędów" tylko tyle,
że największą radość daje mi pisanie/wylanie uczuć.
Nie zastanawiam się niestety nad formą i tu pies
pogrzebany". Postaram się na przyszłość :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
... dla takiej miłości warto pisać wiersze...
Pozdrawiam :)
Oj zapadło ci do serca głęboko to tango. Już kolejny
wiersz mu poswiecasz :) i nie dziwi nic... :)
Pozdrawiam Norbercie:*)
piękne słowa życzę szczęścia jak najwięcej pozdrawiam