Biały
Pada.
z nieba biały puch
wolno lecą jego płatki
rozglądają się
Gdzie wylądować?
Wieje.
wiatr zimny ze wschodu
rozgania białe płatki
Nie patrzy gdzie leci.
Spada.
biały płatek na ziemię
szuka swoich braci
Bezskutecznie. Bracia zginęli.
Sam został płatek biały
Radość.
Zniknęła z oblicza płatka białego.
A tak się cieszył życiem, zabawą.
Smutek zamiast uśmiechu,
Wtargnął niechciany.
Giną.
Pozostali bracia,
którzy wcześniej spadli
A tak się cieszyli.
Umiera.
Płatek biały.
I na niego nadeszła kolej,
a tak się cieszył.
Nie żyje.
Tak jak reszta płatków
Co walczyła do końca.
Pustka.
Została po płatku białym.
Pada.
z nieba biały puch
wolno lecą jego płatki
rozglądają się
Może oni wygrają...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.