Biedronka
jeśli miałbym się przenieść w czasie
w moment, którego nie było,
wybrałbym noc z Tobą
na pomoście
kiedy siedziałaś bez spodni, bo zmokłaś
i śmiałaś się głośniej niż zwykle
patrzyłaś w niebo i głośno myślałaś,
że noc taka piękna i szkoda,
że nigdy się nie wydarzy.
Potem dotknęliśmy się niby przypadkiem,
bo przecież nie ma w tym nic zdrożnego,
że dwoje ludzi na pomoście,
zmokniętych i zakochanych
zupełnie samych w środku nocy
dotyka dłonią dłoni
i patrzy czule w swoje oczy.
Nic w tym zdrożnego nie ma prócz tego,
że mąż i żona w domu czeka
Komentarze (2)
Dobry,życiowy wiersz,taak,nic zdrożnego w tym nie
ma,poza brakiem etyki...
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładny, naprawdę ładny :) i tak na marginesie to znam z
autopsji taką sytuację... pozdrawiam.