Z biegiem lat(a)
https://www.youtube.com/watch?v=jDuye_qB-2o
Tak bym chciała, spotkać ciebie
przypadkowo.
Na spacerze, gdzieś w tramwaju albo w
metrze.
Czy udałabym zdziwioną przeogromnie,
albo oczy w ciebie wbiła, na chwileczkę.
Tak bym chciała, spotkać ciebie przed
jesienią.
Zanim lato już odchodząc, powie koniec.
Rozpuściłabym upięte klamrą włosy,
byś mi z twarzy je odgarnął ciepłą
dłonią,
gdy będziemy na ulicy się całować.
Nie ukradkiem (chociaż wiem, że nie
wypada).
Niechby ludzie dookoła podziwiali,
jaka piękna i dobrana jest z nas para.
Pewnie winem odurzona w kawiarence
(spąsowiałabym zapewne, tak jak wtedy),
gdy szeptałeś do mnie czule - jesteś łąką
wciąż zieloną, której czas też nie
zjesieni.
Komentarze (69)
Lekko i uroczo +
rozmarzony cieplutki wiersz
pozdrawiam serdecznie:)
Och, Romuś, Ty to potrafisz rozmarzyć człowieka.
piękny wiersz Romuś:)
Pięknie - jesteś łąką....Pozdrawiam
serdecznie.
a ja czytam z biegiem lat, bardziej do mnie pasuje,
pięknie napisany wiersz, śpiewa się, pozdrawiam
serdecznie
Ślicznie i bardzo romantycznie. Pozdrawiam Romo
serdecznie.
Ekstra , oczekiwał mn7e ten wiersz
Piękny liryczny 12 - zgłoskowiec, lekko płynie.
Melancholijnie i wzruszająco, dałam się
ponieść.Pozdrawiam.
spąsowiałabym, jesteś łąką.