W samotni
W samotni
Na brzegu kłamstw
Rozdrażnionych ust
W samotni
Na końcu świata
Mdlejących ud
Samotna od rzęs
Po obcas butów
Między ziemią
A niebieskim deszczem
Jestem
W samotni
Na brzegu kłamstw
Rozdrażnionych ust
W samotni
Na końcu świata
Mdlejących ud
Samotna od rzęs
Po obcas butów
Między ziemią
A niebieskim deszczem
Jestem
Komentarze (3)
A co sie stało, że tak się stało?
Witaj lauren, nie martw się, oderwij się
od ziemi, wzbij sie wysoko i rozejrzyj się.
upatrz milość dla siebie. Pozdrawiam .
Na brzegu kłamstw- dobre:)
Oj, az tak źle?. Uśmiechnij sę na przekór losowi.
pozdrawiam