Biegnę...
Biegnę przez świat z nadzieją na lepsze
jutro
Pożegnam się ciszą
Ucieknę tam gdzie słońce wschodzi i
zachodzi w tym samym miejscu
A księżyc co noc duszę łagodzi i wzbudza
mój podziw
Gwiazdom tajemnicę szepnę, że ptaki na mym
dachu wiją sobie gniazdo
Każda chwila już staje się ważną
I w blady księżyc zapatrzona
Zasnę
Tak będzie łatwiej...
Komentarze (4)
Pośpiech w tym biegu na spotkanie nadziei ciepłem
podszyty.Ładnie napisany.
Nadzieja,nadzieja.++Pozdrawiam
Miły wiersz , zgadzam się iż ciepły w swoich słowach
:))
myśl,ogólnie wiersz na tak...