W bieli jak w błękicie
świat na chwilę przystanął
nie tylko tak mi się zdawało
bielą pokryty na całej połaci
wycisza melancholię
niesforne myśli gładzi
niebo sypie mleczne płatki
na zielone świerki
otulając ciepłym puchem
gęste igiełki
i ja tym pięknem poruszona
już nie tęsknię za błękitem
radość z bieli czerpię
zupełnie jakbym była
białym świerkiem...
autor
Larisa
Dodano: 2023-12-07 06:08:06
Ten wiersz przeczytano 2049 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
Cudownie wyrażony zachwyt zimową scenerią.
Wersy emanują radością i zarażają nią czytelnika.
Jestem pod wrażeniem Twojej niezwykłej subtelności.
Cieplutko pozdrawiam :)
Zima też ma swoje uroki. Gdybyś miała wolną minutkę,
to zerknij na "Moją zimową wiosnę". Kiedyś także byłem
liryczny...
Pozdrawiam.
W każdej porze jest swoisty urok, umiesz go dostrzec
Lariso i cieszyć się tym :) Piękny wiersz.
Pozdrawiam ciepło :)
Witaj,
o, tak - to już jest co najmniej dwie.../+/
Pozdrawiam cała w bieli i radości.
Malownicza jest zima, ale ja kocham wiosne. Pieknie..
Pozdrawiam cieplo Lari :))
Gdzie nie spojrzysz śnieg,może dobędzie do świąt,byłby
prawdziwy ich urok...pozdrawiam ciepło.
W tych słowach tak wyraźnie widać te drzewa otulone
bielą. Taki krajobraz nakreślony wycisza
Ładnie. A w moich stronach odwilż i już nie jest tak
pięknie. Miłego wieczoru:)
Pięknie o tej porze roku.Super
Twój zachwyt bielą śniegową podzielam. Uwielbiam
właśnie taką zimę, któa jest równie piękna jak letni
krajobraz. Piękny, bardzo pomimo zimna ciepły wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie, pozdrawiam z uśmiechem)
Z podobaniem Laris, ty jak sosenka w bieli śnieżnej
zakochana, cieszysz się z samego rana. I nie jest nic
w tym złego, bo ileż dobrego jest czasie zimowym..?
Ot, choćby ciepełko domowe i kubek gorącem i pachnącej
mięty.
Bardzo się podoba :))) A puenta nawet uśmiechnęła, tak
serdecznie, rzecz jasna :)
A podoba się wcale nie tylko dlatego, że jam dziecię
nordyckiego mrozu :)
Jest w tej bieli coś hipnotyzującego, pięknego,
tajemniczego. I świadomość, że pod nią nie kryje się
mrok, ale marzenie o wiośnie :)
Co do melancholii... Hm, może czasem wywoływać, ale
taką delikatną, wspomnieniową, refleksyjną :)
Pozdrawiam ciepło, Lariso :)
Póty w życie zabawa trwa,
cieszmy się nim każdego dnia,
to naprawdę krótka chwila,
która nazbyt szybko mija...
Przed domem, czterdzieści lat temu, posadziłem obok
siebie trzy małe świerki z tyłu blisko balkonu, obok
niezbyt wielkiego oczka wodnego z pięknymi kolorowymi
rybkami, posadziłem jeden. Mają dzisiaj po około
dwadzieścia pięć metrów wysokości. Można sobie
wyobrazić jak pięknie wyglądają pokryte, "otulone
ciepłym puchem".
Piękny, optymistyczny wiersz Lariso. Serdecznie
pozdrawiam życząc miłego dnia :)
nawet niebo jakby bardziej białe niż błękitne...