Bigos
Dlaczego nie bigos,
bo śmieją się gołębie,
bo kury coś po katąch.
Gar na ogień
wina do połowy
sól pieprzy
liść laurowy
Garłacz angielski
Listonosz polski
i dwa dachowce
z pierwszej strofy
za głupie uśmiechy.
Przerwa na dymek
dwa machy
co za syf
przecież nie palę
pet do gara
w końcu to bigos.
Już widzę te miny
i wymiotny tekst,
ale co tam
pijani wszystko
będę żreć.
Nie mam kapusty
w domu same głąby
trudno
później pomyślę
o korepetycjach.
Otwieram lodówkę
salceson, konserwa,
pasztet i ser.
Co tak śmierdzi?
I ja to jadłem
do gara z tym.
Wymieszałem,
dopieprzyłem,
wymieszałem,
gotuje dalej.
Mam jeszcze warzywa
z tamtego roku
strach do piwnicy zajrzeć
obrzydlistwo.
Kumpel przeniósł
za wino
buch do gara
razem kurami
za szemranie
w trzecim wersie.
Otwieram okno,
mały płomień
pomalutku
niech sobie
bigosik dochodzi.
Stół zastawiony
alkohol podany
zapraszam,
skosztujesz?
Komentarze (56)
namieszałeś w tym bigosie warto by skosztować ale....
ja jestem na diecie:-(
pozdrawiam
@Najka@
A dziekuje, jak sie bawic to sie bawic , wyciagnem z
barku jeszcze jedna butelke, milego dnia.
ewaes
Tobie jeden kieliszek wystarczy, nie mozesz po rowno
pic ze mna:)
Pamietaj ze swieta ida i Mikolaj patrzy:))
No i super ...przyniosę flaki ;-)
@Najka@
Z tego co widze nie pojemy dzisiaj, ale za to
popijemy.
Pozdrawiam
Atena 21
Nie wiesz co tracisz:))
już mi smakuje ... też taki ugotuję roszę dam tylko po
troszkę ...
Nieeee, bardzo lubię bigos - Tomku skutecznie mi go
obrzydziłeś...ale wódeczką nie pogardzę;)Miłego dnia.
Ależ przepis
Magda Gessler byłaby zachwycona
to nas ugościłeś
lecz wybacz nie skosztuje ani wódeczki ani bigosu czy
zakąseczki
pozdrawiam:)
anna
Gdybys zmienila zdanie to zapraszam:)
Mocno ironiczny wiersz,
naprawdę trudno to przełknąć.
Dobrego dnia Tomku:)))
/TOM.ash-ładnie/
Ciekawy przepis - gratuluję :))Pozdrawiam serdecznie
No, no! Pozdrawiam!
Blondynka8
Nie wiesz co tracisz:)))
skosztuję ale ...ryzyko jest