Bilans
Stała klientka banku w Gliwicach
już marmurami się nie zachwyca,
gdyż rozpacz ją ogarnia,
że dochód z lokat zmarniał,
a procentuje tylko nerwica.
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2016-10-28 19:26:47
Ten wiersz przeczytano 2405 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
Oj, karl, ja nie o tym :))
Od przybytku jest...nerwica.Pozdrawiam
rozmawiałem z Frankiem
on ma dobrą umowę z bankiem...
+ Pozdrawiam :)
A jak mówiłem, że dam jej moją skarpetę, to nie
chciała.
Fajny limeryk, z życia ciułaczy.
Pozdrawiam.
spluwa w dłoni i nerwica,
to kasjera nie zachwyca.
Pozdrawiam serdecznie