Błąd mój i twój.
i wiersz tylko z westchnieniem sie nadaje...więc wzdycham...
I było spotkanie
i stało się, co stać się chyba musiało.
Poczucie winy,
i moralne załamanie.
Zamęt w myślach i emocjach
i niemożność spojrzenia w lustro,
by ujrzeć namacalnie
swój nastrój duszy na twarzy.
To przez Ciebie ale i przeze mnie
ten błąd sie wydarzył,
i jak teraz ułożyć od nowa spokój...
autor
NinaLena
Dodano: 2005-10-09 17:33:32
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.