Błądzę
Chodzę tu i tam
Czasem gdzieś przystanę
Pooglądam kwiaty
Przejdę się dalej
W stronę światełka miłości
Ono gaśnie gdy się zbliżam
Dlatego nie wiem co robić
Co myśleć mam
Gdy wkoło tak szaro i pusto tak jakoś
Nie chce się iść już dalej
Nie chce się stać ani leżeć
Wśród zielonej nadziei
Boże drogi czy ty kiedyś
Tak jak ja nie miałeś na nic siły
Ochoty … ?
Czemu życie mnie wciąż koloruje
Bez koloru miłości
autor
Forgiveness
Dodano: 2006-11-15 12:21:25
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.