Błądzi ma dusza
Błądzi wśród gwiazd tysiąca ma dusza
A ty szepcz do mego ucha że mnie woli
Ta dusza która mą wzrusza
Która mnie od niebezpieczeństw miłości
wyzwoli
Całować będę twe usta do nieskończoności
Byś swe serce w moim zanurzył
Jeśli tylko miłość w nim zagości
I byś, choć nie pierwszy , dobrze mej duszy
służył
Pewnie dla ciebie wciąż będę nieznana
Do twej kolekcji jak trofeum wliczana
I kolejną kochanką nazwana
To chcę ci nieść nieco słodyczy
A swe pragnienia chcę skryć
By móc w oddali spokojnie od ciebie żyć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.