Błękit
Kiedyś zamknęła oczy i w myślach mówiła:
"Rozpal moje serce Twoją miłością
wypal z niego wszystko co złe..
pozwól mi poczuć ogień Twojej
miłości..."
wstała
przyjęła
klęknęła
zamknęła oczy
zobaczyła...
spojrzenie-błękitne spojrzenie
przesiąkniętę czystym niebem...
bielą chmur
jasnością słońca..
serce się zapaliło..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.