Błękit
Może masz rację, jeszcze nie pora,
by budzić serce, niech sobie śpi,
jak ptak skulony w liściach jawora,
kiedy wciąż pada, wieje i grzmi.
Może rozsądniej chwilę poczekać,
gdy mokre skrzydła, trudno się wzbić,
a jeśli nawet, droga daleka,
w przeciwnym wietrze - tydzień jak nic.
Może faktycznie jeszcze za wcześnie,
w pośpiechu łatwo popełnić błąd,
wystarczy piorun nieboskłon przetnie,
a krótko potrwa nad śmiałkiem sąd.
Może dopadną w górze jastrzębie,
gdy wszędzie woda - schronienia brak,
słońce ogrzeje - wówczas przybędziesz,
czekam cierpliwie i śpiewam tak:
Błękitnego nieba...nieba...nieba...
Więcej nam nie trzeba...trzeba...trzeba...
Ktoś tu mówił, że nie zna "Błękitnego nieba..." :)..Pogodnego weekendu.. M. Maanam? Heh, nie..
Komentarze (37)
Aa, zapomniałem dodać: i Krytyki, co kąsa :)..V.K i
arcybanał - proszę wpisywać się do pamiętnika
:)..Dobrze wam idzie..oby tak dalej..Także może być
pomocna.."Podróż" do przemyślenia..Przy następnym
śpiewaniu :)..A tymczasem, borem - lasem.. M.
Wiersz niczym piosenka, budzi radość i
nadzieję...pozdrawiam :)
Pierwsza zwrotka pięknie złożona, pozostałymi mniej
się zachwyciłem.
Bardzo ciekawie rozpoczynasz dzionek, ale czereśnie
już pęcznieją i różowieją i choć lata jeszcze niema to
pośpiewać w rytmie dysko można już śmiało...powodzenia
O jak wesoło. ;-) Nutkiszczęścia mają rację, fajne do
śpiewania. Teraz trzeba tylko podkład wymyślić i na
sopot hit festival ;-) Tak, masz rację. To co
napisałeś w wierszu przyda się na wakacje. Pozdrawiam
cieplutko i również życzę pogodnego weekendu! ;-)
każdy Twój wiersz jest przemyślany i ładny miło się
czyta.
jak dla mnie bomba...fajne do śpiewania