Blisko i daleko
W świecie, gdzie morze łez i ostatnich
oddechów połyka ocean, humanitarne pociągi
zapewniają wszystko,
/……………………………………………………………/
Jaki wstyd tak pojedynczo
żyć, cierpieć z powodu jednego odejścia
bez zrozumienia
ot tak sobie.
A to druga wersja tegoż wiersza:
W świecie, gdzie morze łez i ostatnich
oddechów połyka ocean
humanitarne pociągi wyrównują wszystko,
/……………………………………………………………/
Jaki wstyd tak pojedynczo
cierpieć z powodu jednego odejścia
bez zrozumienia
ot tak sobie.
Komentarze (38)
Ela, dziękuję, zostawię zatem, wydawało mi się, że
usuwając zostawię większe pole do czytelniczego
manewrowania w tej prostej skądinąd myśli
Też się dołączę:)
Poruszająco. Oszczędna forma dodaje dramatyzmu.
Odczytuję jak bliski mi temat:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/mediterra-436617
Pozdrawiam.
AAnanke, zostaw. Dla tego słowa trudno znaleźć
właściwy synonim. A jeśli pominiesz, to spłyci sie.
To /cierpienie/, to jeden z elementów, które w tym
wierszu mnie przygwoździły.
Podpisuje się pod komentarzami obu Pań:)
Ela, a gdyby tak usunąć jeszcze wyraz 'cierpieć?'Wiem,
to mój twór, ale na Twoje UCHO?
Powtorze za gruszElka, czapki z glow...
AAnanke, Twój wiersz sprawił, że czytam, czytam... i
wrażenie, które wywarł szybko mi nie przejdzie.
Rewelacja, czapką do ziemi przed Twoją myślą, tak
pięknie oprawioną w słowa!