„Bliźniacze płomienie”
"Bliźniacze płomienie” - kiedyś przeczytałam, że każdy człowiek ma kogoś takiego na ziemi lub w niebie, jeśli nie zszedł na ziemię. Uosabia on prawdziwą Miłość.
Kocham cię pięknie w moim umyśle
ty swoim sercem kochasz też i mnie
masz w tym rację przecież oczywiście
mamy jednak tak samo siebie we śnie
Jest cudnie, jak to bywa tylko w niebie
białym obłokiem tęsknota po nim płynie
słucham muzyki czekając tu na ciebie
uczucie moje z wiatrem nie przeminie
wiatr niesie słowa niewypowiedziane
nieznajomo nadal twoje lśni oblicze
ale gdzieś jesteś ty moje kochanie
godzin, dni, miesięcy, lat już nie liczę
6.04.2017 r.
Elizabeth
Mojemu „Bliźniaczemu płomieniowi” kimkolwiek jest gdzieś.
Komentarze (11)
Piorónek zbójnicki
Tak. Dziękuję pięknie Sebi i pozdrawiam miło ;-)
Eliza Beth/Elu!
Już wiesz, że bardzo ładna treść, którą z podobaniem
się czytam!
Pozdrowienia przesyłam-:)
Roland_74
Dziękuję bardzo i zachęcam do głębszych rozważań.
Pozdrawiam miło :-)
Bardzo piękny wiersz i ciekawy temat do głębszych
rozważań. Pozdrawiam.
Pan Bodek
Cieszę się i moje gratulacje
Znam temat. Znalazlem taki ponad 50 lat temu... jest
wciaz 'goracy'. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
E Lena
Myślę, że serce będzie wiedziało. Nie należy pomylić
jednak z namiętnością. To chyba coś ponadto jak
prawdziwa duchowa Miłość.
Podobno to nie ma nic wspólnego z płcią, dlatego
czasem ludziom może się wydać, że chodzi o Przyjaźń.
Oby tylko nie pomylić jej z zażyłą znajomością.
Pozdrawiam miło, życząc odnalezienia swojego
"Bliźniaczego płomienia = Bratniej duszy". ;-)
Jak odszukać swój "Bliźniaczy płomień = Bratnią
duszę"?
Pozdrawiam ;-)
Czytałam z zaciekawieniem. Pozdrawiam radośnie, życzę
beztroskiego dnia z uśmiechem:)
anna
Mało kto je rozpoznaje, a poza tym to wcale nie
oznacza, że będzie łatwo. "Bliźniacze płomienie" mają
pewną misję. Mają razem coś przepracować w życiu, aby
wspiąć się na wyższe poziomy świadomości w rozwoju
duchowym. Ich Miłość ma ich wypełnić tym co
niespełnione. To też droga w procesie, aby poznawać
samego siebie. W normalnym życiu człowiek sugeruje się
wyborem partnera w innym obszarze postrzegania. Często
dokonując złych wyborów i decyzji. Jak na loterii. Raz
się wygra, a innym razem przegrywa. To dość
skomplikowane.
Pozdrawiam ślicznie Aniu ;-)
czekając na te bliźniacze płomienie, czasem,
czasem... bierzemy co popadnie.