bo faceci są z Marsa
obudziłam się dziś rano rześka i wyspana
patrzę w okno mruga do mnie roześmiany
dzień
potem jeszcze chwila… rozkosznego
przytulania…
więc dlaczego do cholery martwię się
niby wszystko jest wspaniale ułożone
i powodów do smutania nie ma też
no to po co do serducha mego puka
ta niepewność i gotowość lania łez
żaden facet nie zrozumie tych rozterek
bo dla Marsjan zawsze wszystko proste
jest
tylko dla nas Wenusjanek wiatr wciąż
wieje
choć pozornie cisza wokół…
czai się…
Panowie, bez urazy ;) Wyjątki potwierdzają regułę :))
Komentarze (51)
No cóż widocznie ulepieni sa z innej gliny i inaczej
postrzegają życie
W Twoim wierszu bdb ukazałaś różnicę
Pozdrawiam serdecznie Gosiu :)
ranek piękny ciepły majowy a Ty Gosiu nie wiadomo czym
się zamartwiasz?
lecz My kobiety widać już tak mamy
serdeczności:)
mój odnośnik był do PLUSZ-a:))
zgadam się z przedmówcą..+ za wiersz.
kłaniam:))
:)) Skłonność do zamartwiania się to msz
czwartorzędowa żeńska cecha płciowa. Miłego wieczoru:)
ja bym nie uogólniał...
+ Pozdrawiam
Marsjanin PLUSZ 50