Bo prawda kryje się w...
Kiedy nie mam co ze sobą zrobić
i nie mogę się z sytuacją pogodzić
zaczynam wariować
swe smutki i żale w czerwonych kreskach
chować
Bo ja inaczej nie mogę!
Po prostu tracę głowę!
Biorę żyletkę,a krew płynie
jak śnieg w pędzącej lawinie
Nie wiem dlaczego to robię
bo może zasłużyłam na to sobie?
Nie wiem. Poczułam się winna
Boże, może ja jestem inna?
Nawet o NIM nie pomyślałam
a już za żyletkę się łapałam
Ja po prostu się zdenerwowałam
robiąc to, nie wiem o czym myślałam
Czy ja zwariowałam?
Przecież już kilka blizn miałam
Przecież to już ustało
widocznie nic na mnie nie podziałało
Naprawdę długo już tak nie miałam
Przeważnie nad sobą panowałam
Czy ktoś mi to wytłumaczy?
Dlaczego znów to zrobiłam?
Przecież ja taka nie byłam
Czy ktoś mnie powstrzyma przed tymi
głupotami?
Chcę aby przeszłość została za nami...
Nie chcę wiedzieć...
Nie chce być...
Ja już nie chcę dalej żyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.