Bo to jestem prawdziwy ja
Jestem człowiekiem schańbionym
Jestem wymówką, jestem niebytem,
Nie jestem chamem, pijakiem, idiotą
Jestem miłością, czarnym słońcem
Zabiłem deskami drzwi do mego świata
Nie mam już brata, wyjechał, zakopał
się…
Bo, to moje życie
To moja miłość
To moje myśli
Tu nie ma miejsca na żal i nostalgię
Jestem człowiekiem jakiego szukasz
Jestem myślą której tak łakniesz
Jestem teorią, którą uwielbiasz
Jestem praktyką jakiej pragniesz
Bo, to moje życie
To moja miłość
To moje myśli
Tu nie ma miejsca na żal i nostalgię
Jestem mocą w niemocy
Tak naprawdę nie istnieję
Wydaje Ci się, że ze mną rozmawiasz
To to takie senne marzenie
Ale zamknij oczy, a pojawię się znowu
Ja, taki piękny, nie inny niż zawsze
Pokocham Cię, bo Ty mnie już kochasz
Weźmiemy ślub i będziemy szczęśliwi
Na wieki, nie zniknę
Nie zniknę już nigdy
Bo, to moje życie
To moja miłość
To moje myśli
Tu nie ma miejsca na żal i nostalgię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.