Bo to zimna kobieta była
Nie ma kobiet zimnych.
Mężczyźni powinni
to rozumieć.
Nie każdy umie
kobietę rozpalić
do białości.
Rozzuchwalić
najgłębsze pokłady
kobiecości.
Nie dają rady
z prostej przyczyny.
Młode panienki
i starsze dziewczyny,
niezawodnie kręci
jedna obietnica,
że tylko ona tak zachwyca.
A oddadzą się bez pamięci,
rzucając w rozkoszy głębie,
gdy uwierzą, że nigdy nie będzie -
następnej.
autor
DoroteK
Dodano: 2011-09-14 07:56:01
Ten wiersz przeczytano 1723 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Racja, jeżeli osoby się nie zgrały tak to już jest...
Najwazniejsze jest to,aby swoj trafil na swojego.
Pozdrawiam.
Witaj Doruniu:) cały wiersz dodaję do zakładek. Nie ma
recepty na to, co robić, żeby być kochan(ą -ym). To
jest, albo tego nie ma:) Pozdrawiam i gratuluję
tematu.
Fajnie Dorotko to przedstawiłaś, ale w życiu ... sama
wiesz po tym co ja piszę... z serca pozdrawiam i
dziękuję :)
rada dla panów- wyznanie miłości podbój uprości-fajny
wiersz pozdrawiam i dzięki za podpowiedź w sprawie
słowa nijak
Cała naga prawda i tylko prawda o nas
KOBIETACH...Mężczyznom pod rozwagę,he,he,a co ,niech
dbają o Swoje Ukochane...bardzo ładny wiersz
Dorotko...
My 'głupie' wierzymy, a to tylko taka bajka
niestety.
Są tacy, co umieją rozpalić, ale tylko tą jedyną?
Faceci.....psy na baby i już.
Sorki:)))DoroteK, ale takie mam zdanie.:)
Fajny wiersz napisałaś.
Pozdrawiam miło:)
Mutabile semper femina
i w tym cały urok miesci się kobiecy
a mężczyźni? sami wiecie jacy sa co tu duóż pisać
pozdrawiam:)
Witaj a ja aby nie urazić
żadnego gatunku ugryzę się w język choć wiersz podoba
mi się
Bo w tym zawsze jest ambaras, by zechciało dwoje na
raz.
:) Fajny wiersz.
bardzo mądre słowa - ale men potrafi także wiele jesli
oboje tego pragną.
Miłość to jak zaklęta rzeka,
gdzieś bezbarwna,
a gdzieś pięknem urzeka.
Lecz nie ufaj że tak sobie płynie,
nie jedna straciła grunt,
na wielkiej głębinie.Pozdrawiam.
Dobry wiersz, bo zawarte w nim przesłanie. Bardzo
trudno wyrobić w sobie wiarę, nawet małe jej akcenty
ciepła, zwłaszcza po sparzeniu. Pozdrawiam Autorkę:)
Marsz Dorociu rację, tylko co nam z tego, kiedy my o
tym wiemy, a oni? Podziwiam Cię:))