bo ŻYCIE to nie spełnianie marzeń..
Dawno nic nie powstało
żadna miłość, nienawiść
a same życie to troche za mało,
aby spokojnie przez nie iść.
Potrzebuje skąplikowanych uczuć,
zdarzeń i ciekawych ludzi;
muszę całą sobą czuć
ŚWIAT
nie pustymi obrazami się łudzić.
Potrzebuję ciepła drugiej osoby,
ale też samotności i łez
inaczej nie ma mowy
abym dalej mogła biec.
Czemu potrzebna mi miłość
to napewnno zruzumiałe,
a po co smutek, nienawiść, złość,
chwile i osoby zakłamane?
- Aby dojść do celu z bagażem
doświadczeń
by się coś nieustannie działo
bo przeciez ŻYCIE to nie spełnianie marzeń
których zawsze nam będzie mało
Komentarze (1)
Bardzo przyjazny stosunek nie chcianych uczuć do
człowieka, ale z tymi marzeniami, to się nie zgodzę.
Cóż, mamy inne podejście do życia. Ale to dobrze.
Podoba mi się.