Bóg rzeczy małych
wstał mglisty dzień
osnuty ołowiową powłoką
ciężkich chmur
zziębnięta wilgoć – zwilgnięty
ziąb
może być piękny
jak kilka godzin nad Narwią
rozmowa w samochodzie
dotyk dłoni uśmiech spojrzenie
jak spacer wokół zwykłego kościoła
czy trójka w totka trafiona
piękniejszy niż wszystkie cuda tego
świata
które niegdyś tak podziwiałem
bo...
miłość jest Bogiem rzeczy małych
najmniejszych spraw
zwyczajnych wydarzeń
bo miłość sprawia
że stają się piękne
jak perły w bezmiarze
szarego oceanu
październik 2003
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.