Ból...
Ach jak strasznie boli ból zapomnienia
Nie mogę wymazać z życia wspomnień złych
Niemiłosiernych problemów
Wiercą mi dziurę w głowie
Po to aby powstawały nowe myśli
Mimo, iż proszę one nie przestają
Przychodzą ze zdwojoną siłą
Śmieją się z mego lęku
Niewiedzy i bezradności
Przysłaniają resztki zdrowego rozsądku
Nie widzę realiów świata
Marność życia wydaje się ogromna
Złe demony wysławiają śmierć
Drwią z naszej bojaźni
Czy przegraliśmy??...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.