Borsucza opowieść
Dla Harry-ego, mojej najlepszej kumpeli, członkini Klubu Miłośników Borsuka :)
..Słyszałaś?
To cisza się zbliża
Przez okno sfruwa
i bosymi stopami
maluje parapet
złotym pyłem
Zamknij oczy
i posłuchaj bajki
-‘Kopciuszek’?
-Nie-zbyt naiwne.
-‘Czerwony Kapturek’?
-Zbyt brutalne.
-To może bajka o brodaczce?
I borsuczym lesie, gdzie jagód w bród
(na równi z grzebieniami)
Posłuchaj więc starej opowieści:
Jak mawiają ludzie
Jest czyste jezioro
W nim jak śnieg kwiaty
Cudnej lobelii dortmanna
Tam żurawia krzyk usłyszysz
(dzik także się zdarza)
Lotem zwycięscy podąża
majestatyczny cień-
-to orzeł bielik.
Leć za nim!
Doświadczysz wolności
Cudownej słodyczy
A gdy na ziemię powrócisz
Zajrzyj do pana bobra
Z nim ponurkujesz-
-każda chwila dobra
Uważaj jednak na ludzi-
-te nędzne, dwunożne istoty
Przesiadują na brzegu
Z dwoma wędkami
(I trzecią pod pazuchą )
Cóż jeszcze? Brodaczki nitki
Plecie wiatr w warkocze.
Nucą pieśni sowieckie
Na spółkę z widłakiem
Przyłączysz się?
Ciii
Śpij... już koniec bajki
Już dzionek nadchodzi
Pan borsuk do nory się skrada
Świt- nowy cud- zapada
20 lipca- Dzień Borsuka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.