Boże Narodzenie...
na grudniowym rześkim niebie
jadą sanie dokąd ? nie wiem
renifery piękne z przodu
a na saniach dziadek z brodą
Ach ! już wiem dzieciątka drogie
dziś spotkanie z małym Bogiem
narodził się nam Zbawiciel
on zwiastuje nowe życie
a Mikołaj prosto z nieba
wam przywiezie to co trzeba
pierwszej gwiazdki wypatrujcie
i choinkę uszykujcie
dzisiaj głodny nikt nie zaśnie
będzie potraw aż dwanaście
a na koniec na pasterkę
wyruszymy wraz pod rękę
autor
Serce niczyje
Dodano: 2013-11-17 10:46:55
Ten wiersz przeczytano 3377 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Na samą myśl o świętach cieplej się robi:) ładnie