BOże pozwól mi na jeden dzień...
Czasem tak bywa,że ziemi się z pod stóp rozmywa...
Po co Ty mnie Boże na ten świat
zesłałeś...
Nie umiem tu żyć już rady se nie daje...
Lecz ty twardo twierdzisz że muszę tu
być...
Do czego mnie więc stworzyłeś...
Odpowiedz mi...
Choć bywają chwile ciężkie staram się
dobrze żyć...
Lecz ja też jestem tylko człowiekiem...
Wybacz mi...
Żaden ze mnie sportowiec,żaden
naukowiec,żaden pisarz...
Tylko zwykły człowiek...
Raz jeszcze wybacz...
I pozwól mi odejść...
Tylko na jeden dzień bym pozbierać mogła się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.