brak
siedzę cicho
patrzę na małe stopy
jak się topią
w mały gównie
małe stopy
małe marzenia
topią się razem
razem się łączą
gdy jestem to jestem blisko
lecz gdy płonę
to płonę jak ognisko
jestem jak łyk wina
ostatni palący łyk wina
wlewany do gardła
nie mów mi, że to wolny kraj
bez sensu jak ten kraj
autor
bojkot79
Dodano: 2008-02-10 02:55:14
Ten wiersz przeczytano 1089 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.