Brak odwagi
Złapać szczęście za nogi
kto by tego nie chciał
jak sobie z tym poradzić
gdy szczęście tworem beznogim
rwie się na strzępy
przy złego powiewach
zgłodniałych boi się dłoni
i trzeba iść po lodzie cienkim
gdy przyjdzie zbyt nagle
jak grom z jasnego nieba
jak jesienna wichura
może tylko zerwać żagle
cóż mi po szczęściu takim
co szczęście przekracza
nie daje się popieścić
przyjść do mnie nie ma odwagi
ze szczęścia trzeba korzystać rozumem
nie jest szczęśliwy kto tego nie rozumie
Komentarze (13)
dobry refleksyjny przekaz ....
pozdrawiam :-))))))
piękny przekaz, zgadzam się* pozdrawiam
kiedy i przyjdzie do ciebie
z rozumu zawsze trzeba korzystać...dobry refleksyjny
wiersz:) miłego dzionka
Słuszna refleksja,nie każdy też szczęście umie
docenić.
Gdyby to był mój wiersz to bym starała się unikać
powtórek słowa szczęście.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna refleksja.Szczęścia się nie zrozumie,ale można
je przeżyć.Pozdrawiam serdecznie:)
Szczęście szuka ludzi szczęśliwych, tych drugich omija
z daleka. Coś w tym jest.
Pozdrawiam!
Jedno dobre slowo i juz lżej się oddycha pozdrawiam
zrozumieć szczęście ?? czasem ciężko dotrzeć słowami
do niego
pozdrawiam:)
wystarczy mała kropelka i już się cieszymy Pozdrawiam
TES:)
Każdą chwilką życia, należy się cieszyć i zbierać
szczęście, gdzie się da. Pozdrawiam Tes:-)
"Wtedy szczęście zwie się szczęściem,
kiedy kończy się zamęściem". Pozdrawiam mile.
Ten kto nie rozumie, a przecież wystarczy odrobinka,
żeby się cieszyć. Miłego TESA:-)