...brak słów...
Śmierć zapukała do twych drzwi
Smutek zmył piękne dni
Moje serce już bez twego
płaczę z żalu samotnego
Chodzę codziennie na cmentarz
By zobaczyć twój nagrobek
by choć trochę być przy tobie
By zrozumieć....nie zapomnieć
Bez jednego uśmiechu
Bez niczyjej winy
Bez słowa "kochany"
Po prostu żegnaj...na wieki
niezapomniany...
kocham Cię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.