Brak weny
Już od dawna nie mam weny
złotej myśli która otwierała mi duszę
kiedyś była a teraz jej nie ma
ona napawała mnie radością
sczęściem a
teraz tylko ból i cierpienie.
Od dawna nie śnię
nie przelewam myśli na papier
nawet nie działa moja wyobraźnia
w głowei tak jakby huragan
zamęt.
Kiedyś mogłam pisać godzinami
całymi nocami
i to po kilka wierszy na raz
szło jak po maśle
a teraz tego nie ma
co najwyżej jeden na miesiąc
moze na dwa.
Czemu tak sie dzieje
co ze mna jest nie tak?
nie potrafię pisać czy jak?
Utonęla a może
porwał ją wiatr?
Komentarze (1)
Piękny... ,wena przybędzie....,wiem coś o tym.....