Brak weny - śmierć poety
Wszystkim, którym wena nie dopisuje.
Kiedy słowa nie składają się w zdania,
A zdania nie pieszczą swą formą strofy,
To początek staje się końcem.
Nastaje pustka w życiu
Poety,
I wrażliwość, i uczucie
nie spływa wraz z tuszem na kartkę.
W bólach umiera dusza.
Śmierć Poety...
...nikogo nie wzrusza!
autor
Arachne
Dodano: 2008-09-17 07:48:44
Ten wiersz przeczytano 861 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
No nieźle, nie źle. Skoro już tak podchodzisz do
tematu, to wiedz, że wena jest kochanką- potrzebuje
muzy! Zdobądź ją dla niej i dla siebie, a wiersze
popłyną jak wodospadem.
Piszesz o braku weny a ja żadnego braku weny nie
dostrzegam. pozdrawiam pozytywnie
Nie martw się wena powróci, zawsze powraca... ;)
"przesłanie jesienne" Tak Merinda, to jest dokładnie
to.
Weny może braknąć,ale czasowo i tym się nie przejmuj,a
lepiej sobie odpocznij,od jej nadmiaru nikt nie
zachorował,a jak tylko coś się nie klei to spacerek i
świeże powietrze ją przywróci..powodzenia
Śmierć poety może i faktycznie nikogo nie wzrusza ale
u Ciebie nie ma tej śmierci jest tylko przesilenie
jesienne:)
myślę, że nie trzeba się poddawać jak już nas raz wena
dopadnie to wróci nawet po długim czasie. Tez miałam
długi czas zanim napisałam kolejny wiersz. Plus za
determinację :)
Myślę że u Ciebie to jeszcze nie śmierć, przynajmniej
nie w tym wierszu..
Tak łatwo się nie umiera poeto... trzeba poczekać aż
kapryśna wena powróci ( w końcu poeta to nie akordowy
producent wierszy)